Dnia 29 maja 2014r wybraliśmy się na trzydniową wycieczkę szkolną do Warszawy.
W wyprawie tej udział brali uczniowie klasy trzeciej gimnazjum oraz nasi opiekunowie. Towarzyszył nam również przewodnik, który dołączył do nas w stolicy. Wyjechaliśmy z Turzy Śląskiej o godzinie 4:45. Jechaliśmy zgodnie z wytyczoną trasą na miejsce dotarliśmy około godziny 11:00.Nasz przewodnik bardzo ciekawie opowiadał. Wszyscy z zainteresowaniem go słuchali. Podróż minęła naprawdę szybko.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania kościoła pod wezwaniem księdza Jerzego Popiełuszki, następnie Pawiak, czyli nieistniejące więzienie śledcze, oraz zobaczyliśmy cmentarz powązkowski w Warszawie, gdzie pochowanych jest wiele wybitnych postaci. Naszym punktem końcowym tego dnia było zwiedzanie stadionu narodowego.
Następnego dnia pojechaliśmy autobusem do Centrum Nauki Kopernik, niewątpliwie jednego z najważniejszych punktów naszej wycieczki. Po godzinie 11:00 udaliśmy na dach biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie mogliśmy podziwiać piękny ogród, który jest jednym z najpiękniejszych ogrodów dachowych w Europie. Następnie udaliśmy się do Telewizji Polskiej, gdzie zwiedziliśmy studia telewizyjne TVP. Mając godzinę wolnego, po długiej namowie opiekunów, udaliśmy się na szybkie zakupy do największego centrum handlowego w Warszawie, do Złotych Tarasów. Następnie pojechaliśmy zwiedzać sejm, gdzie dowiedzieliśmy się dużo na temat naszej polityki. Ostatnim punktem zwiedzania były Łazienki Królewskie.
Ostatni dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania Starego Miasta, gdzie znajduje się Kolumna Zygmunta III Wazy, pomnik Syrenki i Małego Powstańca . Następnie pomaszerowaliśmy do Zamku Królewskiego, gdzie przewodnik opowiedział nam cała historię o Warszawie. Ostatnie miejsce, które zwiedziliśmy w Warszawie to Muzeum Powstania Warszawskiego, które żywo i interesująco opowiada o ówczesnych wydarzeniach.
Uważamy, że wycieczka była bardzo udana. Zobaczyliśmy wiele interesujących miejsc. Panowała miła atmosfera. Zrobiliśmy sporo pamiątkowych zdjęć. Pomimo zmęczenia byliśmy zadowoleni.
Julia Chybicki