Dzień 1
Po długim czekaniu na samolot do Rzymu w końcu dotarliśmy na miejsce, gdzie zaraz po przyjeździe czekało na nas uroczyste powitanie w restauracji „I pescatori” i zapoznanie z rodzinami naszych włoskich kolegów.
W późnych godzinach zostaliśmy zabrani do swoich nowych domów.
Dzień 2
W szkole w Orbetello uczniowie klas 1-3 przygotowały nam miłe powitanie. Odbyły się świetne występy, tańce, piosenki oraz podarunki. Zagraliśmy też mecz siatkówki między uczniami z Niemiec, Włoch, Hiszpanii oraz Polski, wszyscy chętni mogli brać udział.
Przed 12:00 udaliśmy się na wycieczkę po mieście Orbetello, spotkaliśmy się z burmistrzem i tam właśnie zrobiliśmy pierwsze pamiątkowe zdjęcie. Zaraz po zjedzeniu lunchu miał miejsce rejs promem wokół laguny. Humory i pogoda dopisywały.
Ostatnim naszym punktem było zwiedzanie malowniczego miasta Porto Santo Stefano. Tego wieczoru nasi włoscy koledzy postanowili nas zabrać na prawdziwą włoską pizze, żebyśmy się lepiej wszyscy poznali.
Dzień 3
Już o godzinie 7:00 wyruszyliśmy na całodniową wycieczkę do Rzymu. Po 2 godzinach jazdy znaleźliśmy się w Rzymie. Pierwszym zabytkiem, które widzieliśmy było Koloseum, głównie widzieliśmy je tylko w autokarze przez szybę. Następnie udaliśmy się na pieszą wędrówką, by zobaczyć Forum Romanum, Kapitol, Schody Hiszpańskie, czy Plac Navonna. Udało nam się także zwiedzić Watykan i Bazylikę Św. Piotra. Szkoda, że czas płynie tak szybko i trzeba było już wracać.
Dzień 4
O godzinie 8:30 wyruszyliśmy na wycieczkę do Tarrot’s Garden, by podziwiać wystawy rzeźb zrobionych metodą recyklingu. Bardzo nam się tam podobało i chętnie zobaczylibyśmy jeszcze więcej, lecz niestety czekał na nas lunch w miasteczku Pitigliano. Pitigliano od XV wieku zamieszkiwane było przez Żydów. Tam zwiedziliśmy muzeum związane z kulturą żydowską. Pogoda nam dopisywała, było słonecznie i ciepło i dlatego udaliśmy się do Saturni zażyć kąpieli w źródłach termalnych.
W godzinach wieczornych wróciliśmy do domów. Pożegnaliśmy uczniów ze szkoły Niemieckiej i Hiszpańskiej, porobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć, pograliśmy w piłkę, i to na tyle.
Dzień 5
Rano udaliśmy się na lekcje do szkoły włoskiej. Lekcje były interesujące, a nauczyciele dobrze przygotowani do zajęć. Najbardziej podobała nam się lekcja języka angielskiego, ponieważ wszystko rozumieliśmy. Po godzinie 14:00 mieliśmy czas wolny dla naszej grupy. Spędziliśmy go wspólnie na plaży, dobrze się bawiąc i robiąc zdjęcia. I tak minął ostatni dzień.
Dzień 6
O godzinie 9:00 pożegnaliśmy się z włoskimi uczniami i nauczycielami.
Wyjazd bardzo nam się podobał, i miejmy nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy. J
Julia Chybicki